Google potwierdza najnowszą aktualizację algorytmu wyszukiwania
Google ogłosiło przewidywaną wcześniej aktualizację. Dodatkowo twierdzi, że webmasterzy nie będą mieli możliwości zapobiec spadkowi ich stron w rankingach.
Google potwierdziło, że w poprzednim tygodniu światło dzienne ujrzała rozległa aktualizacja algorytmu, która wpłynęła na wygląd oraz ranking w wynikach wyszukiwania niektórych stron.
Google opublikowało na Twitterze, że tego typu aktualizacje są przeprowadzane kilka razy w ciągu roku i nie ma możliwości poprawienia pozycji stron w rankingach po wprowadzonych zmianach.
Niektóre strony mogą odnotować spadki lub wzrosty w rankingu. Google wyjaśnia jednak, że jeżeli dana strona odnotowała spadki, nie jest to jednoznaczne z tym, że jest z nią coś nie tak. Wprowadzone zmiany bowiem mają na celu wypromować ,,wcześniej niedocenianie strony”.
Tak wygląda wpis Google opublikowany na Twitterze:
Zazwyczaj każdego dnia Google ujawnia jedną lub więcej zmian mających na celu poprawić nasze wyniki. Część z nich skupia się wokół specyficznych udoskonaleń, a część zmian jest rozległa. W ostatnim tygodniu ujawniliśmy aktualizację podstawowego algorytmu. Tego typu czynności wykonujemy rutynowo, kilka razy w ciągu roku.
Tak jak w przypadku każdej aktualizacji, część stron może odnotować spadki lub wzrosty w rankingach. Niższa pozycja strony nie musi oznaczać tego, że jest z nią coś nie tak. Może to być spowodowane tym, że wprowadzone zmiany przynoszą korzyści stronom wcześniej pomijanym i niedocenionym.
Nie istnieje możliwość „naprawy” stron, które zanotowały spadki. Należy skupić się, by publikowane na nich treści był jak najlepsze, co zwiększy szanse, że z biegiem czasu Twoje treści będą piąć się w rankingach w górę względem innych stron.
W ciągu ostatniego weekendu pojawiały się spekulacje na temat aktualizacji wypuszczonej przez Google – i teraz wątpliwości zostały rozwiane. Warto śledzić poczynania Google w tym zakresie, aby być na bieżąco ze zmianami i czuwać nad korzystnym usytuowaniem swojej strony w wynikach.
Źródło: searchengineland.com